Torty :)

Będąc w nastroju tortowym po przygotowaniach dla małej Zuzi, musiałam zacząć myśleć nad prygotowaniami na urodzinki córki. Bo mając 6 lat to jednak tort musi być niepowtarzalny....Niestety niepowtarzalność czasami "słono" kosztuje, więc postanowiłam spróbować sama coś robić.... I tak sobotnie południe spędziłąm w kuchni i metodą prób i błędów i choć wizja była troszę odmienna to jednak chyba całkiem nieźle wyszło, bo każdy na poczęstunku urodzinowym był przekonany że tort jest z cukierni :) A tu mały psikus bo to domowy wypiek.....:)
Tak w sumie to powstały dwa torty jeden dla córci na urodziny a drugi imieninowy synka (choć generalnie na imieniny tortów raczej się nie robi, ale co tam raz się żyje :))......
Oceńcie sami jak moje pierwsze próby tortów dla dzieci wyszły a efety już wam pokazuję...


Pieluchy inaczej :)

Niedawno były chrzciny mojej siostrzenicy, nie mając pomysłu na preen bo zabawek i rzeczy urwisy mają już bardzo dużo postanowiłam zrobić prezent łączący przyjemnie z pożytecznym :) I tak mama dostała zapas pieluszek w niecodziennej formie a mała Zuzia będzie miała małą przytulanke :) Może zostanie ulubioną przytulanką...zobaczymy...Tyle gadania, już wam pokazuję efekty końcowe ....


 Sami oceńce jak mi to wyszło w sumie pierwszy raz robiłam coś takiego :)

Kolejne wazoniki.....


Po długim oczekiwaniu pomalowanego szkła, w końcu doczekało się dokończenia ....:) Efekty poniżej....






Weselnie....

Choć dawno mnie tu nie było, to jednak coś co niecoś wykonałam....
Zamiast kwiatów wykonałam serca na wesele......w kilku wersjach, a efekty są takie.....sami oceńcie....
Jedno z nich znalazło już nowego właściciela....